Uwielbiam wędzone ryby. Z makrelą mogę sobie usiąść i zjeść ją sama w całości na jeden raz 🙂
Pasta jest banalnie prosta, można do niej dodać jeszcze zielony groszek (akurat zabrakło), albo trochę czosnku.
1 wędzoną makrelę obrałam z ości, rozdrobniłam widelcem. 1/2 średniej cebuli i 2 jajka ugotowane na twardo pokroiłam w drobną kostkę i dodałam do ryby. Pastę wymieszałam z 2 łyżkami majonezu, doprawiłam do smaku solą morską oraz kolorowym pieprzem.
fajne focie bo ryby nie lubie 😀
Mam tak samo, jesli idzie o wedzona makrele 🙂 A pasta z takiej rybki na kanapke to samo dobro!