Coś mi się wydaję, że ja przede wszystkim schab przyrządzam… No cóż prawda jest taka, że nie bardzo toleruję piersi z kurczaka. No nie smakują ani mi, ani mojemu żołądkowi. Schab się dostanie zawsze i wszędzie. I szybko się go przygotowuje (szczególnie taki pokrojony już na kotlety).
Dziś w wersji czosnkowo-ziołowej. A dokładnie tymiankowej.
Tak szaleję z tymiankiem. Nie dość, że go lubię, to jeszcze ostatnio się w „krzaczek” zaopatrzyłam, więc tu jedną gałązkę podrzucę, tu drugą…
Schab kroimy jak na kotlety. Minimum na 2 h przed smażeniem (można dzień wcześniej) mięso nacieramy solą, rozgniecionym czosnkiem i tymiankiem wymieszanym z odrobiną oleju. Mięso grillujemy z obu stron na złocisto-brązowy kolor.
Liście sałaty rwiemy na kawałki, do tego dodajemy pomidorki koktajlowe, kozi ser dojrzewający pokrojony w kosteczkę oraz grzanki czosnkowe. Całość skrapiamy oliwą i oprószamy solą i pieprzem.
o… myślę, że smakował wspaniale!
grillowane mięsko to jest coś
To mi się podoba! Łatwe, mało tłuste i pewnie pyszne! Jutro bedzie na moim talerzu:)