Kolejny z deserów „bez pieczenia”, aczkolwiek dość dobrze imituje dobrze te pieczone. Jakiś czas temu wrzucałam zajawkę na facebooka, teraz więcej szczegółów.
Na 8 babeczek 5 cm średnicy.
75 g herbatników mielimy w malakserze (bądź dokładnie kruszymy ręcznie, w worku strunowym przy pomocy tłuczka, itp. – powinny mieć gramaturę bułki tartej). 75 g gorzkiej czekolady (lub deserowej) rozpuszczamy w kąpieli wodnej z dodatkiem 1 łyżki masła. Mieszamy dokładnie pokruszone herbatniki z masą – najlepiej ręcznie.
Powstałą masą wylepiamy foremki do kruchych babeczek (ja wyłożyłam je papilotkami, ale nie jest to konieczne) na grubość ok 0,5 cm na dnie i ściankach. Wypełnione foremki wstawiamy do lodówki na min. 1 h.
Ubijamy na sztywno 100 ml śmietany kremówki. Do śmietany dodajemy 2 łyżki cukru pudru oraz 1 łyżeczkę żelatyny rozpuszczoną w 50 ml wody (przestudzoną), ubijamy jeszcze chwilę na sztywno.
Do czekoladowych babeczek nakładamy po łyżce ubitej śmietany, dekorujemy truskawkami (1-2 truskawki na babeczkę) oraz posypką cukrową.
Select this Quality Essay company if your aim is to make an order of original English research paper from the professional agency. Listen to our advice and you will receive professional essay service.
babeczki zrobione i wstawione do lodówki, ciekawa jestem co z tego wyjdzie 🙂 nie mam piekarnika więc wszystkie pieczone pyszności odpadają. twoją wersję babeczek uzupełnię kremem czekoladowym i bananami :> za dużo czekolady? I DON”T THINK SO!
polecam również spróbować z białą czekoladą 🙂