Najpierw chciałam dziś na obiad zrobić pizzę. Ale S. ma dziś trening, przez nie ma czasu, po nie będzie mu się chciało, to nie będę szaleć, skoro on na obiedzie się nie zjawi. Będąc w osiedlowym warzywniaku nie mogłam przejść obojętnie obok szpinaku, kupiłam więc spory pęczek. Ogólnie u mnie bieda w lodówce, bo przed weekendowymi zakupami. Ale śmietanka zawsze się znajdzie, pomidorki jeszcze zostały od niedzieli, kawałek boczku też się uchował. Makaron zawsze jest. No to obiad szybki i przyjemny można zrobić bez problemu. Praktycznie każdy makaron z sosem można odgrzać w mikrofali, więc do pracy jak znalazł 🙂 Czytaj dalej Szpinak z boczkiem i pomidorkami, do makaronu