Kiedyś łazanki jadałam często. Ale takie ze słodkiej kapusty. Potem nastąpiła przerwa i znowu nabrałam smaka na to danie. Tylko, że pod wpływem impulsu kupiłam kiszoną kapustę zamiast surowej.

Na 6 porcji.
90-100 dkg kiszonek kapusty zalewamy zimną wodą, zagotowujemy. Po kilku minutach gotowania odlewamy wodę, zalewamy ponownie zimną i zagotowujemy. Powtarzamy: wylewamy gorącą, wlewamy zimną i gotujemy już do miękkości. 30 dkg wędzonego boczku oraz 30 dkg kiełbasy (toruńskiej, podwawelskiej, itp.) kroimy w kosteczkę i rumienimy na patelni. 1-2 cebule siekamy i szklimy na patelni. Gotujemy al dente 40dkg makarony łazanki wg instrukcji na opakowaniu Ugotowaną kapustę odlewamy. Do dużego garnka wsypujemy usmażony boczek, kiełbasę razem z wytopionym tłuszczem), cebulę, makaron i kapustę, doprawiamy kminem i dużą ilością czarnego pieprzu, dokładnie mieszamy.
Jeżeli nie mamy zamiaru zjeść wszystkiego jednego dnia – nie gotować całego makaronu, tylko tyle, ile zjemy. Pozostałe składniki doprawić, wymieszać, i część wymieszać z ugotowanym makaronem.
Łazanki bez makaronu możemy mrozić (potem tylko rozmrozić, ugotować świeży makaron i mamy szybki obiad).

