Żurek

Oto zupa, która pojawia się na naszym stole zdecydowanie częściej niż rosół. Uwielbia ją cała nasza czwórka, jest gęsta od ziemniaków, marchewki i kiełbaski, więc jest naszym daniem głównym.

Zachęcam Was do przygotowania własnego zakwasu, ale przyznaję się, że często korzystam też z kupionego gotowca. Zwracam tylko uwagę na skład – ten, z którego ja korzystam ma w składzie tylko: wodę, mąkę żytnią, świeży czosnek i sól.

Taki żurek, z grzankami zamiast ziemniaków, zagości na naszym wielkanocnym śniadaniu (na obiad będzie z ziemniakami).

Czytaj dalej Żurek

Sernik crème brûlée z palonym masłem

Kremowe, waniliowe wnętrze pokryte słodką chrupiącą skorupką – to crème brûlée.

Delikatne, wilgotne, waniliowe wnętrze urozmaicone karmelowym smakiem palonego masła, na słonym spodzie, pokryte słodką chrupiącą skorupką – to sernik który chcę Wam dziś przedstawić.

Czytaj dalej Sernik crème brûlée z palonym masłem

Pasztet z czerwonej soczewicy z batatem, pieczoną papryką i marchewką

Mój ulubiony pasztet, to domowy, mięsny, pieczony pasztet. Mam jednak takie dni/tygodnie/miesiące, że mam mniejszą ochotę na mięso. W tym przypadku nałożyła się jeszcze konieczność okresowego wykluczenia z diety m.in. wątróbki oraz brak maszynki do mielenia mięsa lub dużego malaksera. Do tego wykonania tego pasztetu wystarczy zwykły blender typu „żyrafa”. Dodatek batata, marchewki i pieczonej papryki nadaje słodkawego smaku, złamanego mieloną kolendrą oraz ostrą papryką.

Czytaj dalej Pasztet z czerwonej soczewicy z batatem, pieczoną papryką i marchewką

Pasztet pieczony

Pasztet z przepisu Taty mojej Mamy 🙂 Zawsze na święta mój Dziadek piekł pasztet dla całej rodziny. Był jedzony do śniadania Wielkanocnego, czy w Święta Bożego narodzenia. A i po świętach wracaliśmy od dziadków z kilogramowym blokiem pasztetu 🙂 Potem pieczenie pasztetu przejęła moja Mama, a teraz ja – ale głównie dlatego, że mieszkając na drugim końcu Polski nie udaje mi się spędzić wszystkich świąt w rodzinnych stronach. A święta bez domowego pasztetu, co to za święta? 😉 Czytaj dalej Pasztet pieczony

Czerwone, piklowane jajka

Chciałam coś oryginalnego na Wielkanocne śniadanie. Ale takiego, żeby było jednak na swój sposób tradycyjne. Pomysł podsunęła Dott, za co bardzo dziękuję 🙂 Jajka lekko pikantne, aromatyczne, a także ciekawie wyglądające, pasują nie tylko na Wielkanocny stół, ale również na małe przyjęcia, czy jako dodatek do śniadań czy kolacji.

Czytaj dalej Czerwone, piklowane jajka

Roladki z szynki, jajek i chrzanu w galarecie

Tę przystawkę poznałam rok temu, dla mnie to była nowość, ale wśród pewnych kręgów jest to dość popularna potrawa. Ja się zachwyciłam, i postanowiłam zrobić na śniadanie Wielkanocne. Tak, wiem, jest lipiec, ale nie miałam czasu siąść i nadrobić zaległości. I na zdjęcia czekałam, bo robione na analogu 🙂

Czytaj dalej Roladki z szynki, jajek i chrzanu w galarecie