Lubię lato, między innymi dlatego, że włoszczyzna jest młoda, z bujną czupryną zieleniny. Wywar przygotowany na młodych warzywach jednak smakuje trochę inaczej. Niemniej jednak, przepis ten możecie wykorzystać przez cały rok zastępując jedno młode warzywo z czupryną, jednym dojrzałym, większym egzemplarzem tego samego gatunku).
Taki bulion jest podstawą do warzywnych zup (mięsny wywar zostawiam dla zup typu grochówka czy żurek, gdzie mięso pływa również w środku). Zazwyczaj nie zużywam całego od razu, tylko mrożę w porcjach 0,5-1 l, co pozwala mi później na szybkie przygotowanie różnych zup, ale i gulaszy czy innych potraw, które bulionem warto podlać).