Sałatka na ciepło z kapusty chińskiej i marchewki

Zawsze lubiłam poznawać nowe smaki i eksperymentować. Jeśli jemy gdzieś na mieście, nawet w jakiejś knajpce, do której często zaglądamy staram się jeść dania, których wcześniej nie próbowałam. Lubię „menu tygodnia”, wtedy łatwo trafić na jakieś oryginalne, zaskakujące połączenie – na przykład pamiętam pizzę z szynką parmeńską, mozzarellą, jagodami i musem malinowym. Była pyszna.

Czytaj dalej Sałatka na ciepło z kapusty chińskiej i marchewki

Zielony groszek

W książce „Mastering the Art of French Cooking” Julia Child podaje przepisy na przygotowanie groszku nie tyle na różne sposoby, ale głównie ze względu na jego „świeżość”. Osobny przepis jest na przygotowanie świeżego zielonego groszku, inny na groszek konserwowy, a jeszcze inny na mrożony.

Czytaj dalej Zielony groszek

Zasmażana kapusta z marchewką i czosnkiem

Geneza tego przepisu jest troszkę zagmatwana. Przepis „sprzedała” mi moja Babcia, w czasie okołokulinarnej rozmowy. Później okazało się, że przepis mojej Babci przekazała moja mama. Natomiast moja mama pozyskała go na pewnej regionalnej imprezie od przedstawicielek któregoś z lokalnych kół gospodyń wiejskich 😉

Do domu wróciłam więc z dość ogólnikowym przepisem, Babcia nie zdążyła ugotować kapusty mi na spróbowanie, więc działałam trochę po omacku. Nie mniej jednak kapusta wyszła całkiem dobra, mimo że kiszona, to dodatek marchwi i czosnku dość ją osłodził. Ogólnie wyszła łagodna w smaku, słodko-kwaśna. Idealnie nada się do mięsa z kurczaka czy delikatnych polędwiczek. Czytaj dalej Zasmażana kapusta z marchewką i czosnkiem

Gotowana marchewka

Uwielbiam marchewkę. Niestety w postaci surowej wywołuje u mnie skrajną alergię. Pozostaje gotowana. Najzdrowsza na parze, lub mniej dietetycznie – karmelizowana. Moja mama zawsze gotowała krojoną w kostkę (często z groszkiem, który mój brat z pietyzmem wydłubywał z talerza). Pamiętam też, kiedyś wróciwszy o 3 nad ranem z imprezy z koleżanką stwierdziłyśmy, że jesteśmy głodne. Z obiadu została marchewka. Podgrzałyśmy, i nie mogłyśmy mieć lepszej nocnej przekąski 😉

Czytaj dalej Gotowana marchewka

Frytki z młodych ziemniaków

Mówi się, że frytki z młodych ziemniaków rozwalają się, olej strasznie pryska przy smażeniu, itp. Ja jednak pragnę Wam przedstawić mój sposób na uporanie się z młodymi ziemniakami. Osobiście wolę grube frytki od tych cienkich. Więc proces i czasy podaję dla takich o grubości ok. 1 cm. Na zdjęciu podane z wołowymi burgerami.

Czytaj dalej Frytki z młodych ziemniaków

Gołąbki bez zawijania, czyli mielone z młodą kapustą

W końcu i mnie gołąbki bez zawijania dopadły. Nie jadłam nigdy wcześniej takiej potrawy, a że w lodówce trochę wieprzowiny i młodej kapusty zostało… Do tego sos pomidorowy i młode ziemniaczki.

Czytaj dalej Gołąbki bez zawijania, czyli mielone z młodą kapustą

Jagnięcina z karmelizowanymi marchewkami i młodymi ziemniakami.

Uwielbiam jagnięcinę. U nas jest niestety mało popularna (i dość droga w porównaniu z naszym „codziennym” mięsiwem). Wyznając zasadę, żyjemy po to by jeść, od czasu do czasu (czyli raz w miesiącu) pozwalam sobie zaszaleć i kupić coś droższego niż schabowy czy nawet kawałek dobrej wołowiny. W tym miesiącu jest to jagnięcina, w przyszłym będę polować na kawałek kaczki lub królika 😉

Naoglądałam się ostatnio trochę Rachel Khoo (książeczka jest już u mojego brata, teraz czekam aż ruszy się on z nią na pocztę i pośle ją do mnie) i poprzeglądałam porady Julii Child. Wypadkową stał się prezentowany dziś obiad. Nie wiem na ile można to podciągnąć do kuchni francuskiej, ale jest dużo masła 😀 Plaster udźca jagnięcego, młode ziemniaki z masłem i tymiankiem, młode karmelizowane marchewki, również z tymiankiem. Dla mnie zestaw idealny. Ja tylko jak zwykle przesadziłam z pieprzem, polecam go dodać dosłownie małą szczyptę do smaku, nie więcej 😉 Świeży tymianek można zastąpić suszony, podobno smakuje tak samo, ale dla mnie świeży jest o wiele intensywniejszy.

Czytaj dalej Jagnięcina z karmelizowanymi marchewkami i młodymi ziemniakami.

Schabowy podwójnie panierowany z młodą kapustą.

Tradycyjny kotlet schabowy, ale podwójnie panierowany. Do tego młoda kapusta, trochę na orientalny sposób. Do tego gotowany ryż. U mnie jeszcze znalazły się zasmażane buraczki, bo zostały z poprzedniego dnia, a nie można przecież marnować jedzenia 😉

Czytaj dalej Schabowy podwójnie panierowany z młodą kapustą.

Smażony dorsz z sosem śmietanowo-pomidorowym.

Przyznam się, że z wszystkich dań rybnych, to najlepiej mi wychodzi pasta z makreli 😉 chociaż w sumie, karp wigilijny smażony w panierce po raz pierwszy w życiu sprawił, że byłam z siebie dumna 😉

Ale mimo wszystko od czasu do czasu staram się przemycić jakąś rybę, najczęściej dorsza (M. za to jest specjalistą od makaronu z sosem łososiowo-śmietanowym lub tuńczykowo-pomidorowym). Dorsz ląduje w panierce z jajka i bułki tartej, lub tak jak w dzisiejszym przepisie – w samej mące. Obowiązkowo smażony na maśle klarowany (można zastąpić olejem z dodatkiem zwykłego masła). Do tego kasza gryczana i sos pomidorowo-śmietanowy doprawiony sporą ilością ziół. Pychota.
W przepisie można śmiało dorsza zastąpić inną białą rybą, np. tilapią.

Czytaj dalej Smażony dorsz z sosem śmietanowo-pomidorowym.

Aloo Gobi. Curry z kalafiora i ziemniaków.

Danie występujące zarówno w kuchni indyjskiej i pakiństańskiej. Aloo znaczy ziemniaki,  a gobi to kalafior. Ponadto dodaje się charakterystyczne dla tego regionu przyprawy oraz pomidorów. Danie jest „suche”, tzn. bez sosu. Można je jeść samodzielnie. Ale również można podać razem z mięsem.

Czytaj dalej Aloo Gobi. Curry z kalafiora i ziemniaków.